Relacja Kazia Liszki: Na biwaku pod Wysoką byli Paweł Krupa, Maciej Florys, na początku Grzesiu Folta, Marcin Kisiel, Rafał Kubacki, Maciej Grabowski i paru „starych” (których nazwiska umknęły kronikarzowi) i oczywiści Kazio Liszka z Haliną i Olą. Z nowego kursu byli: Ania Obrochta, Katarzyna Dominiak, Bogusław Feliksiak, Robert Staszkiewicz, Asia Stasielak, Danuta Przybylska, Tomek Zając, Asia Pasich, Jarek Rudka, Elizka Kujan, Ola Falkiewicz, Gosia Janik, Ania Kwinta, Michał Polański, Krzysiu Samolej, Ewa Polańska i Marcin Radwan. Pod Wysoką był tłum.
Z osiągnięć to Paweł Krupa zrobił drogę „polską” na Galerii Gankowej z Krzysiem Samolejem i Olą Liszką. Próbowałli też drogi Orłowskiego na Galerii z Krzysiem i Danką Przybylską, ale się wycofali. Tomek Zając z Anią O. i tow. zrobili Martinkę z powrotem przez Wrota i kilka innych dobrych dróg. Kazio był na Niżnych Rysach, Młynarzu, Litworowym, Wielickim, Hrubej Turni i Wysokiej ze zmiennym towarzystwem. „Stare towarzystwo” było na Staroleśnym, było wejście na Gerlach Martinką (jak pisałem Tomek Z. z tow.), było przejście przez grań Dzikiej Turni i „kolorowych mnichów” na Świstowy (Paweł Krupa z dziewczynami o ile pamiętam Gosia J. i Ola F.)
Uzupełnienie Maćka Florysa: Przez biwak przewinęło się ok. 20 osób z Koła. Pogoda dopisała. Atmosfera była u niektórych sportowo-wspinaczkowa, u innych wędrówkowo-turystyczna, na pewno eksploracyjna. Wieczorami można było odpocząć w atmosferze gór, górskich ludzi, wspomnień i planów na następne dni i następne wakacje pod Wysoką…